poniedziałek, 17 stycznia 2011

blue monday?


Blue Monday, bo tak nazywa się ów feralny dzień, przypada właśnie dziś - obwieścili naukowcy. Tradycja nazywania jednego poniedziałku w styczniu "smutnym" powstała w 2005 roku - informuje serwis mojawyspa.co.uk.

Blue Monday to termin ukuty przez psychologa dra Cliffa Arnalla i używany do określenia najgorszego dnia w roku. Blue Monday zawsze przypada w styczniu - pierwszym Smutnym Poniedziałkiem był 24 stycznia 2005 roku. Najgorszy dzień 2011 roku przypada dziś - 17 stycznia.

Tak uważa część badaczy. Inni przyznają niechlubną palmę pierwszeństwa przedostatniemu poniedziałkowi stycznia (24 dzień miesiąca), jednak w obu przypadkach przyczyny złego samopoczucia są takie same.

Psycholodzy wymieniają trzy główne powody depresyjnego nastroju w Smutny Poniedziałek. To długi po świątecznych zakupach, kiepska pogoda i złamane postanowienia noworoczne - informuje na swych stronach internetowych "Daily Telegraph". Sprawy nie ułatwia fakt, że świadomość Blue Monday jest już powszechna i działa trochę, jak samospełniająca się przepowiednia. Skoro wszyscy wiedzą, że taki dzień jest i musi być, to dołują się psychicznie, kiedy media go obwieszczą.

Jak sobie poradzić ze Smutnym Poniedziałkiem? "Daily Telegraph" powołuje się na badania, przeprowadzone przez ActionAid - międzynarodową agencję, walczącą z biedą, która zapytała tysiąc respondentów, co poprawia im humor. Pomaganie innym - taka odpowiedź zwyciężyła w rankingu.

Wśród pozostałych sposobów na styczniową chandrę, uczestnicy badania wskazują: nieoczekiwane komplementy, słuchanie szumu morza, siedzenie w słońcu i słuchanie muzyki.

Są też finansowe sposoby radzenia sobie z dzisiejszą depresją, ale - tu niespodzianka - nie zmieściły się w pierwszej piątce.


3 komentarze:

  1. z tym szumem morza to się nie zgodzę. Słucham go od 20 lat i jakoś mi nie pomaga :P

    OdpowiedzUsuń
  2. malina- oh, jak zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cliff Arnall, w 2004 roku określił, że Blue Monday przypada w poniedziałek ostatniego pełnego tygodnia stycznia. Tak czy inaczej, oby Blue Monday nie miał wpływu na nasze życie i pozostał tylko świetnym utworem New Order. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń