czwartek, 20 stycznia 2011

canvas bag!



Już ponad miesiąc temu kupiłam dwie płócienne torby i czarny wodoodporny flamaster. Z tej mieszanki wyszły dwie piękne torby. Jedna z duuużą pacyfką narysowaną cienką linią (jak wildfoxa) a druga to ta która jest na wyżej załączonym obrazku. Były piękne. Wyglądały jak firmowo drukowane i planowałam aż w marzeniach zalożyć biznes płócienno-torbowy! Aż do momentu... jak spadł śnieg i wodoodporny flamaster okazał się być niewodoodpornym. I teraz torby są całe w czarnych plamkach. Musze je zrobić od nowa, ale najpierw muszę znaleźć w stu procentach wodoodporny pisak : )

PS. (Od razy chciałam to D.I.Y. udokumentować i zamieścić na blogu, gdyż byłam, bardzo, bardzo, bardzo z nich dumna. Ale aparat mi nie działał. Dziś sobie przypomniałam o nich;-))

2 komentarze: