
Tuż przed świętami przyszła mi wypłata z jednej z moich prac : ) . Postanowiłam więc zrobić sama sobie kilka świątecznych prezentów. Na allegro zamówiłam sobie szeroki indiański sweter, kokosowy olejek do włosów i dwie książki. Jedna to "Joy Division i Ian Curtis. Przejmujący z oddali", napisana przez żonę Curtisa, którą kiedyś kiedyś zaczęłam czytać na wykładzie pożyczając od koleżanki a potem zupełnie o niej zapomniałam. Druga to książka Murakamiego "Norwegian Wood".
Dopiero dziś znalazłam chwilę żeby zacząć czytać tę książkę. (Paczka z "Przejmującym z oddali" jeszcze nie przyszła.) Jestem na trzydziestej stronie i póki co bardzo mi się spodobała. Przerwałam czytanie bo postanowiłam przeczytać recenzje dotyczące tej książki. Sama kupiłam ją dlatego, że sporo czytałam o niej na zagranicznych 'dziewczyńskich' blogach. Byłam zaskoczona jej nagłą popularnością. Postanowiłam sama sprawdzić i zamówiłam. Ciekawa jestem czy któraś z Was czytała już tą książkę, a może widziała film? Jak przeczytam napiszę, czy według mnie warto po nią sięgnąć.
PS. Polecam duńskie ciasteczka z ciastkarni Jacobsena. Już drugi raz przypadkiem natknęłam się na puszkę z ich ciasteczkami i kolejny raz się na nich nie zawiodłam. ; )
czytałam i jestem zachwycona! :D jeśli ta Ci się spodoba, polecam "Wszystkie Boże Dzieci Tańczą" tego autora. miłej lektury : )
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam 'Norwegian Wood', ale polecam trylogię '1Q84', również autorstwa Murakamiego opartą na 'Roku 1984' Orwella :)
OdpowiedzUsuńKornelia
Książką byłam zachwycona po przeczytaniu, natomiast filmu obejrzałam tylko kawałek. Bardzo spodobało mi się to jakich dobrali aktorów - bohaterowie byli tacy jak ich sobie wyobrażałam czytając, natomiast tak jak książka była wciągająca, tak film mnie nużył i odpuściłam dalsze oglądanie (może błędnie, ale niestety często tak mam ;> ) :)
OdpowiedzUsuń- I.
od pewnego czasu zainteresowałam się Murakamim (jezu, tak to się odmienia?) bo wszędzie było go pełno, zupa, tumblr, dosłownie wszędzie!
OdpowiedzUsuńzaczęłam czytać "Wszystkie boże dzieci tańczą"- to zbiór opowiadań i jest tam też opowiadanie o takim tytule (swoją drogą, chyba najlepsze) - generalnie opowiadania mnie nie zachwyciły, takie czytadełka, magnetyzują momentem jedynie, a nie całością. Potem zaczęłam "Przygodę z owcą", ale to już zupełnie mnie znudziło, dlatego jestem ciekawa, czy spodoba Ci się "Norwegian Wood" - może trzecie podejście do Murakamiego mi się uda;-)
przejmujący z oddali, rewelacja! Ale pewnie nie jestem obiektywna - kocham wszystko co związane z JD ;)
OdpowiedzUsuńtakże czytałam 'Norwegian Wood' i również jestem zachwycona tą książką, szczególnie dlatego, że wiele fragmentów pasuje do mojego życia, o dziwo.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę 'Przejmującego z oddali'!
Też nad Murakami się zastanawiałam. Chyba po którąś sięgnę ;)
OdpowiedzUsuń"Norwegian Wood" to świetna książka, jedna z najlepszych (według mnie) Murakamiego :)sama czytałam ja chyba ze 3 razy więc mam nadzieję że i Tobie się spodoba :) wydaje mi się tylko ze do prozy Murakamiego trzeba się nieco przyzwyczaić bo bywa dość melancholijna i refleksyjna ale na pewno dobra na długie zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńMarcelina a gdzie znaleźć tę ciastkarnię Jacobsena??odpisz plz:)
OdpowiedzUsuńAnonimowy - Ja prypadkiem trafiałam na te ciastka! Raz w osiedlowm sklepie kupilam ciastka gruszkowe w puszce (kupilam z powodu puszki) i teraz kolejny raz w kauflandzie kupilam świąteczną puszkę z ich ciastkami. Ostatnio w tesco tez widzialam. Poprostu trzeba spojrzec na naklejkę na puszce:)
OdpowiedzUsuń