piątek, 30 września 2011

wczesna jesien.



Chyba co roku wrzucam notatkę o tym tytule i o tym wydźwięku. Ale widocznie nie potrafię się powstrzymać. Mimo, że zaczyna się rok akademicki i, że za dwa dni mam straszne zaliczenie, zaczyna się okres obowiązków i siedzę po uszy w książkach, to.. to uwielbiam tę porę roku. Uwielbiam uczucie, że niedługo spadnie śnieg, a w tym momencie mam śliczną pogodę. Nie jest za ciepło nie jest za zimno, mogę nosić dżinsy, i koszulki z długim rękawem. Będę jeździła na uczelnie rowerem z przodu w koszyku będę miała książki ,a z drzew będą spadały kolorowe liście. Powoli zaczynam wyjmować koce, poncza i szaliki. Chcę ubierać brązowe i czerwone ubrania, pić ciepłe napoje z kubeczków, oglądać ładne filmy, czytać książki, pisać listy, gotować piec i przytulać się do D. w naszym nowo wynajętym mieszkaniu. Dziś dodałam kolejny punkt do swojego CV - to jest staż w Galerii Fotografii w Gdańsku. Mam zamiar dostarczyć ten dokument do wszystkich galerii, centrów kultury i muzeów w Lublinie. Może uda mi się załapać do jakiejś pomocy,

rozklejania plakatów, roznoszenia ulotek informujących lub reklamy w internecie. Cokolwiek ; ). Tak w ogóle to mam ochotę na jakąś podróż. Przynajmniej o niej marzyć i planować.

plus "Międzynarodowy styl 1800" Rosenbluma i "Symbole i Obrazy" Białostockiego

i muzyczka -klik-

4 komentarze:

  1. Jaki kochany piesek :) Również uwielbiam jesień i wszystko co z nią związane. Magia długich wieczorów spędzonych czytając książkę i popijając herbatę.

    OdpowiedzUsuń
  2. to mojego chłopca, na dodatek robi najpyszniejsze naleśniki pod słońcem! I bez przesadyzmu- jestem smakoszem..
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój blog jest tak optymistyczny, że zawsze jak go odwiedzam mój świat wydaje mi się trochę lepszy i trochę więcej mi się chce. zarażasz pozytywnym podejściem do prostych spraw :) bajecznej jesieni życzę!
    - I.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy - bardzo, ale to bardzo miło mi to słyszeć!:)

    OdpowiedzUsuń