środa, 28 września 2011

urodziny Basi.


Basia jest jedną z ważniejszych osób w moim życiu. W tak ważnym dniu, jak jej urodziny chciałabym, żeby wiedziała, że życzę jej wszystkiego co najpiękniejsze i najlepsze i że ją uwielbiam i oddałabym za nią życie !


Zawsze z Basią chciałyśmy mieć w mieszkaniu (kuchni, sypialni, (...)) girlandę chorągiewek. Jakoś nigdy człowiek nie mógł się zebrać i spiąć, żeby te chorągiewki zrobić. Trzeba najpierw poszperać, i poznajdywać ładne pasujące materiały i kilka godzin wolnego czasu. Postanowiłam znaleźć i sprawić Basi girlandę na urodziny. Zrobiłam dwa zestawy kolorystyczne. Różowo-pomarańczowo-fioletowy i niebiesko-zielono-morski. Teraz Basia może je sobie rozwiesić w swoim pięknym mieszkanku w kuchni, albo w łazience. Mam nadzieję, że się podoba. Potrzebne mi były fragmenty tkanin, kawałek materiałowego sznurka, tektura, klej do tkanin, kilka dobrych godzin i cierpliwość do zwierząt które za wszelką cenę chciały mi pomagać ; D . Chciałam zrobić to na tyle perfekcyjnie, żeby wyglądały jak kupione :) Mam nadzieję, że choć trochę mi się to udało. Ja jestem zadowolona z efektu !
(niestety sama nie wiem dlaczego nie zrobiłam zdjęcia, już skończonej girlandy!)

inspiracje

ps. a ja idę się uczyć bo na początku października czeka mnie bardzo ciężkie zaliczenie.

3 komentarze:

  1. skąd wzięłaś takie materiały? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. są przeeeecudowne!!!!!!!!!!!!!! ja ciebie kocham marcysia nad życie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy- z ciuchlandu : )
    b. - :*

    OdpowiedzUsuń