niedziela, 11 września 2011

praktyki w Gdańsku



Ten prawie miesiąc w Gdańsku, spędziłam naprawdę cudownie. Z dziewczynami, jeżeli tylko współpracujemy to wszytsko nam wychodzi :) Zuzia, Edytka i Madzia. Uzupełniamy się.


Gdyby nie to, że tęskniło mi się za D., rodziną i zwierzętami i, że niedługo zbliża się czas poprawek na uczelni, to chętnie pozostałabym tam jeszcze jeszcze długo. Zawsze wiedziałam, że uwielbiam morze. Poza tym - uwielbiam trójmiasto. Od zawsze. Tylko tym razem to było odkrywanie trójmiasta kompletnie z innej strony. Samemu. Próbując nowych miejsc.


Zazwyczaj pomagał mi w tym kuzyn i reszta rodziny z Gdyni. (Strasznie żałuję, że tylko raz udało się nam zobaczyć!) Teraz same z dziewczynami chodziłyśmy po knajpach i imprezowniach (Bouffet!),


szukałyśmy najtańszych i pysznych obiadów (bioway!), nocą wracałyśmy wzdłuż plaży z Sopotu do Oliwy, i dwa razy kąpałyśmy się w morzu. (Raz przy wschodzie słońca, raz przy zachodzie i nadchodzącej burzy. Cudne widoki i jedne z piękniejszych chwil w życiu).


Byłyśmy w zoo, ziwedziłyśmy Malbork i wszytskie ważne obiekty w Gdansku. Muzea, kościoły, ważne miejsca i uliczki ( no.. prawie:)).

Poznałyśmy mnóstwo świetnych ludzi. Śmiałyśmy się i płakałyśmy. W tygodniu pracowałyśmy z Zuzią w Muzeum Fotografii - oddziale Muzeum Narodowego. Strasznie fajna praca i świetni ludzie. Porządkowałyśmy fotografie i negatywy często nawet z '39 roku. Pomagałyśmy przy wernisażu. (Zorka Project - Przeciętni)

Spałyśmy w pałacu Opatów (zdjęcie u góry) w Gdańsku-Oliwie. (Raz taksówkarz odwożąc nas całe mokre po wschodzie słońca z imprezy nie mógł uwierzyć, że jedziemy pod pałac i kilka razy pytał, gdzie tak naprawdę ma nas podwieźć). Boże! Ile my miałyśmy przygód! Ale niestety albo nie da się, albo nie mogę, tego wszystkiego tu opisać. To były chyba najbardziej szalone wakacje w moim życiu.


PLAYLISTA WYJAZDU -

1. Weezer - Island in the sun -klik-
2. Tal Bachman - She's so high -klik-
3. iBenji - Kcn -klik-
4. Edward Sharpe & The Magnetic Zeros - Home -klik-
5. Hall & Oates - You make my dreams -klik-
6. RHCP - Look Around -klik-

a przy płycie, którą również gorąco polecam 'Devendra Banhard - What Will We Be' prawie codziennie z Zuzią zasypiałyśmy:*



5 komentarzy:

  1. oo rany! ale masz niesamowite to ponczo/chustę! gdzie Ty wykopałaś takie cudo?
    a w ogóle praca w Muzeum Fotografii - świetna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz, jak ci zazdroszczę.!!!
    Super ponczo, widziałam takie gdzieś... (?)
    Przypominasz mi dziewczynę z tego bloga: http://hausofstilbruch.blogspot.com/ Myślę, że jesteście podobne, hehe :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. ineile, Anonimowy - ponczo z h&m. Jednak mam nadzieję, że nie za wiele osób go kupi ; D

    OdpowiedzUsuń
  4. Trójmiasto jest moją miłością, dlatego miło czytało mi się Twój post :))

    OdpowiedzUsuń