środa, 20 lipca 2011

deszczowy piknik.


ale mi się podoba - -klik-

Dzień Dobry! -1. szykowanie pikniku; 2. zjedzenie i wypicie wszystkiego w godzinę; 3. uciekanie przed deszczem pod pożyczoną od Wojtuksa parasolką (nic nie pomogła, zmokłyśmy jak cholera!) 4. dotarcie do mieszkania Basi, ciepłe tosty i herbata z miodem; 5. wał szkwałowy (-klik-) za oknem; 6. niekończąca się burza, rozwiązywanie krzyżówek, siedzenie w rozświeconymi świecami pokoju i oglądanie fińskich blogerek i strony z najgorszymi tauażami 7. niekończącej się burzy ciąg dalszy i niespodziewana wizyta, 8. niekończąca się burza wciąż trwa, dochodzi trzecia a my oglądamy zakończenie 'Miasteczka Twin Peaks' (-klik-) a potem boimy się iść umyć do ciemnej łazienki ponieważ całym mieszkaniem wstrząsają grzmoty i świszczący wiatr. 9. W końcu usypiamy, burza wciąż trwa - Dobranoc!

-kolejny bardzo miły leniuchowaty dzień! : )

1 komentarz:

  1. alleee zielono! ; o zapomnialas o trudnych pytaniach! : D

    OdpowiedzUsuń