wtorek, 5 stycznia 2010

Obiecuje juz teraz z ręką na sercu, ze za jakies dwa tygodnie, zaczne wrzucac notki regularnie. Ccialabym pisac , ale zeby pisac trzeba cos wrzucac, cos cos z zycia, zdjecia jakies, a jedyne co moge ostatnio wrzucac to zdjecia-kadry z filmow, i tak oto zaczynam tworzyc notatki i je kasuje. Dzis znow wrzucę pustą notatkę, za to pelną milosci co do WHERE HE WILD THINGS ARE, kurde, widzialam za granicą szał na ten film, a teraz odczulam to na wlasnej skórze. Póki co konczę, moze sie zbiorę do Łaciny? I tak jestem jakas taka nieswoja. A dlaczego za dwa tygodnie będą notatki? Bo będę miala aparat. Kupilam uzywana lustrzankę - Canon EOS 300D. Moze bedzie sie dobrze spisywał, mam nadzieje. Póki co nie mogę się go doczekać

Przynajmniej przyszla Agnieszka i zrobilysmy porzadek z moim pokojem , i nieco go odgrodzilymy od pokoju nijakiej D. No! i przynajmniej czuje się mniej obserwowana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz