środa, 9 września 2009

a zaraz idę sprzatac na strychu

jak z cebra (sh) + białe leginsy (sh) + grube skarpety +martensy(sh) i palemka na głowie

xx

nie wiedziałam że szoping, może być aż tak nudny, dziś się o tym przekonałam, jak babcia, chcąc kupić mi żakiet przeszła ze mną wszytskie sklepy w mojej miescinie, poprzez wszytskie 'targi w  sklepie' i przymierzanie najgorszych satynowych szpejstw z dużymi modnymi guzikami, przypominającymi zakiety , ale skonczylo sie na tym, ze jak pojade z D. do Krakowa czy do Lublina, to już sobie kupie, a babcia funduje, uff. Wiecie? nie spodziewałam się ze w takich sklepach poljestrowe koszulki kosztują 70 zł. Przeżycconiemiara;) A jutro wypłata z przetwórni ogrodniczej, a za godzinkę bedzie u mnie Maja.

7 komentarzy:

  1. no takie zakupy to jest to, podobają mi się wisiory i ten sweterek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. + wszystko z sh , muszę też się przeżucić. buty świetne , i koszulka. i świetną masz tą ogromną pacyfkę . (;

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe to jest panterka, tylko ze bialo czarna i w paski, ale to sie nazywa panterka :b

    OdpowiedzUsuń
  4. pa : ano tak, nie pomyślałam, pantera;-)
    monik: z pacyfą to się nie rozstaję praktycznie;-))

    OdpowiedzUsuń
  5. mars mars , masz swietnego bloga ;) i swietne zdjęcia , jak mozesz to napisz jak przerabiasz je w jakimś programie ,bo wyglądają tak jakbys zatrzymała na nich chwile , bede bardzo wdziękczna bo nie wiem jak zrobić taki efekt , czekam na kolejną notke .Szklany kot

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zachwycona Twoim blogiem, dodaję do paska, że mieć Cię "na oku":)

    OdpowiedzUsuń