czwartek, 17 września 2009

dość nieskładny wpis






-Chirurgia twarzowo-szczękowa. Uch ! jak to brzmi! ale przezylam, wycinananie i rwanie. Tym oto sposobem nie mam już lewej dolnej ósemki, ktora jeszcze rano byla cała pod dziąsłem. Trochę jeszcze boli, nie moge jeśc smakołyków. Tylko płyny. Ale żyję, jakoś muszę, bo za tydzien druga ósemka.. niewaznejuż.


-Basia w Krakowie i nie ma kto mi robić zdjęc. Wczoraj jak w noc dostałam smsa, to tak pomyslałam ze świetne filmy z nią oglądałam -Albi Noi, Maria Antonina, Przerwana lekcja muzyki, Thelma i Louis. B. jak to czytasz, to biegnij lepiej po płytki i mi te filmy zgrywaj!



-Wczoraj robilam ciasteczka dla mojego mężczyzny, potem stałam w centrum mojego miasta w czerwonym daszku, spodniczce i koszulce rozdając ulotki eurobanku. Potem z D. relaksowaliśmy się, zebym nie myślała o w/w zabiegu i jedliśmy kanapki z pasztetem i pomidorami popijając herbatę w wielkim kuble ;)



-Nie lubię zakupów w kielcach. Ale dziś znalazłam dwie rzeczy na ktore w koncu się nie zdecydowałam i żałuję. Nie spodziewałam się że taki zbrojny sweter znajdę na składzie w Orsayu;) A póki co, wrzucam zdjęcia sprzed jakichś dwóch tygodni, bo nie mam nic nowego.

-Na zdjęciach: naszyjnik-pacyfa od mamy; koszulka- nad pępek, szydełkowana-sh; skórzana torebka-lubelski sh;)


xoxo M.

1 komentarz:

  1. aaa! prześlę ci listem! noia i telmę i wszystkie filmy świata i prosta historię też i nawet z napisami :) pomyślałam że ten eurobank to mi się tak fajnie kojarzy, czerwono, lipcowo i wakacyjnie. chyba zajadę na szafiarski spęd w sobotę więc rezerwuj wieczór! ; ))

    OdpowiedzUsuń