wtorek, 10 kwietnia 2012




10 komentarzy:

  1. świetne zdjęcia! mega pozytywne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam pytanie, nie piszesz ostatnio o zdobyczach z postcrossingu, czy juz się w to nie "bawisz"? pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrobiłam sobie małą przerwę;D
      ale już mnie ciągnie żeby znów słać i dostawać listy!:)

      Usuń
  3. genialne zdjęcia pięknych kobiet! :) mam wrażenie, że super oddają charakter każdej mimo, że nie znam ;)

    Jeśli znajdziesz chwilkę to zajrzyj do mnie i daj znać co myślisz o moich projektach: renkko.blogspot.com. Liczę na konstruktywną krytykę ;)

    P.S. Obserwuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście patrząc na zdjęcia, nie znając dziewczyn, ma się wrażenie, że idealnie odzwierciedlają charakter każdej z Was. Maja wydaje się być strasznie pogodną osobą, optymistyczną i może nieco dziecinną, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Taki dobry duszek. Basia wrażliwa, skromna, powierniczka wszelkich sekretów, nie lubi zwracać na siebie uwagi. Kuki, doświadczona życiowo, zawsze dużo mówiąca, ale potrafiąca też słuchać. Lubi być w centrum. No a Marcyś, to Marcyś ; ) Fajnie, że każda z Was jest zupełnie inna, nawet z wyglądu.
    Czytałaś ,,Stowarzyszenie wędrujących dżinsów" kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszytsko się zgadza - ale kilka rzeczy jak najbardziej!: ) Czytałam ten komentarz z uśmiechniętą buzią! haha!:)

      Kiedyś czytałam:D Na tym spotkaniu, nawet do dziewczyn powiedzialam że sweter Mai (który Maja ma na pierwszym zdjęciu a ja na ostatnim) , każdej z nas się podoba i mogłybyśmy zrobić z niego wędrujący sweter!

      Usuń
  5. Właśnie tak mi się te zdjęcia skojarzyły z dziewczynami ze "stowarzyszenia". Tam też każda z nich była zupełnie inna. Teraz jednak dużo dziewczyn dąży do tego, żeby wyglądać identycznie jak ich koleżanki. Sama, przez wiele lat nazywana byłam siostrą bliźniaczką mojej najlepszej przyjaciółki. Do czasu, aż ona się przemalowała i teraz nikt już tego podobieństwa tak nie widzi. Mimo, że każda z nas miała zupełnie inny styl ubierania się, budowę, to jednak przez sam chyba fakt, że byłyśmy takimi papużkami- nierozłączkami, ludzie nie mogli uwierzyć, że nie jesteśmy spokrewnione. Nigdy jednak nie robiłyśmy specjalnie, nie miałyśmy na celu upodabniać się do siebie, bo każda z nas była inna, a nasza przyjaźń to zdrowa realacja, w której żadna z nas nie pokazuje swojej wyższości nad drugą. A tak się chyba dzieje w relacjach, gdzie przyjaciółki kupują takie same ubrania, tak samo się czeszą i malują.

    Odbiegłam trochę od tego co miałam powiedzieć, odpisując na komenarz ; ) Chciałam zapytać z którą z dziewczyn ze stowarzyszenia najbardziej się utożsamiałaś? Taki mały powrót do nastoletnich lat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha! No tak to właśnie bywa z 'tymi przyjaźniami' :))

      Kurczę kompletnie nie pamiętam jak to było z tymi bohaterkami, pamiętam,że jedna miała jakieś problemy rodzinne, jedna była ślicznotką - z nimi na pewno się nie utożsamiałam. Pewnie najbardziej utożsamialam się z tą najbardziej zbuntowaną co pracowała w supermarkecie (coś takiego mi się kojarzy..?)

      : )

      Usuń