środa, 4 kwietnia 2012

04042012

Damian załatwia ostatnie rzeczy na uczelni, ja zrobiłam sobie wielki dzban zielonej herbaty (przyszła wiosna, trzeba zacząć dbać o figurę i przerzucić się na picie tylko i wyłącznie herbaty zielonej!) powoli porządkuje mieszkanie, pakuję się. Zaraz się wykąpię i jedziemy do Buska, do domu. Na święta. Ostatni tydzień był przepełniony wydarzeniami kulturalnymi. Byłyśmy z dziewczynami w filharmonii na "Koncercie Wiosennym"(28.III), byłyśmy na wernisażu w Galerii Labirynt (30.III) i na filmie , pokazanym w ramach festiwalu -'Watch Docs' (31.III). Był to film dokumentalny mówiący o tym, jak wygląda Reżim w Syrii od wewnątrz. Naprawdę wstrząsający obraz. A przedwczoraj byliśmy z Damianem na "Igrzyskach Śmierci" (2.IV). Stwierdziliśmy, że dawno nie byliśmy w kinie i poszliśmy nie wiedząc jeszcze na jaki seans się wybierzemy. Spośród wszystkich możliwości najbardziej przekonująco brzmiały te "Igrzyska.." mimo, że do nich także nie byłam przekonana. I mimo, dziecinności i bajkowej fabuły - mi się bardzo podobało. Lubię taki baśniowy klimacik (Coś pomiędzy Harrym Potterem, Labiryntem Fauna i Avatarem)





Wzięłam się na poważnie za pracę licencjacką. Zbieram materiały, kupuję książki, zaczynam pisać. Zrobiłam plan pracy na kartce i plan działania w głowie. Wiem o jakich artystach będę już pisała i czym się dokładnie zajmę. Temat mojej pracy to "Sztuka na granicy pornografii - dlaczego w przestrzeni artystycznej wolno więcej?" Artyści o których będę pisała to - Balthus, T.Lempicka, O.Dix, G.Grosz, Ch.Schad, Dorota Nieznalska i Natalia LL. Napisać myślę, że zdążę, ale coraz częściej martwię się o swoją obronę. Jak ona będzie wyglądała. O Rany, chyba troszkę zamuliłam w tej notatce. Mam nadzieję, że następna będzie bardziej pogodna. W tym momencie życzę Wam miłego dnia, załączam zdjęcia i znikam!

PS. Wiem, że piosenka Sofy "Hardkor i Disco" jest obciachowa, ale mnie wprawia w dobry nastrój i jak ją słyszę chce mi się skakać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz