poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Pa.



Wczoraj pierwszy raz od dłuuugiego czasu widziałam się z Pa. Bardzo się cieszę, że mogłam ją zobaczyć, bo najprawdopodobniej zobaczymy się w lutym (średnio widujemy się co pół roku!). Teraz siedzę u rodziców w pokoju, oglądam HBO i piję heratkę z kwiatem lychee -klik- którą od niej dostałam na dwudzieste urodziny (które obchodziłam w listopadzie;))

3 komentarze: