poniedziałek, 6 grudnia 2010

dobra wiadmość

Bo przebudzeniu się , zrobiłam sobie prezent mikołajkowy i kupiłam sobie łądowarkę do aparatu na allegro. Mam nadzieje, że szybciutko w wyślą i że na blogu znów będą zdjęcia. Póki co - idę się ubrać, coś zjeść, poszukać kluczy (!), potem na 15 na zajęcia i może na plac Litewski, bo podobno za free można wypożyczyć łyżwy i sobie pojeździć. Mam okienko to może którąś z dziewczyn z grupy zbiorę i poszalejemy. Po drodzę wstąpię, po Kawę i ciasteczko do Maka, bo mam niewykorzystane kupony ! : )
ps. Wczoraj D. kupił całą siate pomarańczy, teraz ja obieram je ze skórki i tą kroję na wąziutkie paseczki i suszę na kaloryferze. W całym pokoju pachnie pomarańczą! ah!


zakochałam się w tej piosence, haha
czemu, nie wiem?

***



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz