piątek, 9 listopada 2012

Czarownice z Eastwick/ The Witches of Eastwick (1987)

Piękne i pięknie ubrane kobiety! Świetny film! Zawsze chciałam go obejrzeć z dziewczynami przy lampce wina (albo z Basią, Kukiem i Mają, albo z Edytką, Zuzią, Madzią i Adą!), bo jest wyjątkowo babski!

Wczoraj jak D. poszedł do pracy, ja siedziałam w moim puchatym pomarańczowym szlafroku sama z kotem. Najpierw posprzątałam całe mieszkanie. Poukładałam buty w półkach, szaliki i czapki w szufladach, "Cif-em" wyszorowałam płytki w łazience, wymyłam lusterka, kuchnię doprowadziłam do błysku, w pokoju posegregowałam kolorystycznie swetry (haha!), poukładałam ładnie poduszki na fotelach, porozświetlałam świeczki, zrobiłam sobie swoje klasyczne zimowe kakao (tym razem nie spieniałam go blenderem jak w ubiegłym roku - w tym roku mama kupiła mi śliczny różowy spieniacz!). Leżałam rozwalona na fotelu , biegałam piloten po kanałach a nogi miałam na stole. Wśród wszystkich durnych programów i seriali coś zatrzymało moją uwagę.. miłe zaskoczenie! Na TVN7, "Czarownice z Eastwick"! O MAMO! Jak ja lubię ten film! I Jack Nicholson jest w nim naprawdę hipnotyzujący! haha! Film przepełniony erotyzmem, niezapomnianym klimatem i świetnym poczuciem humoru!

PO LE CAM!






1 komentarz: