środa, 22 sierpnia 2012

POBUDKA!



Obudził mnie Pan Kurier przesyłką z Barcelony! Przyszły długo wyczekiwane spodnie z Bershki. Nie ma się co oszukiwać - "S"-ka to nie mój rozmiar. Jeansy 34 są na tyle elastyczne że bez większych problemów wchodzą na mój tyłek. Przy tych spodniach miałam większy problem, ale fakt faktem. Ostatnio (po powrocie z Krymu!) przytyłam. Weszłam w nie, ale są też trochę przykrótkie. (spodnie eski nie są na 175 cm wzrostu) A jak siadam albo kucam to już w ogóle przeskakują sporo przed kostkę mimo że założyłam je DOŚĆ nisko na biodra *mhm... tuż nad wzgórkiem łonowym!*. Ale są śliczne. Cały ranek przymierzałam je do różnych koszulek i butów. Stwierdziłam, że to po prostu trochę inny krój. Ogólnie są dość wąskie w łydkach. Nie są tak luźne jak te z wepeaceit.pl. Pewnie "M"-ka oprócz tego, że miałaby dłuższe nogawki i byłaby trochę szersza w biordach leżała by bardzo podobnie. Moja pierwsza myśl - napiszę na blogu, że je sprzedaje. Ale nie.. już się do nich przyzwyczaiłam. Na wszelki wypadek jakbym zmieniła zdanie, nie zrywałam jeszcze metki. Ale są takie piękne! I TYLE NA NIE CZEKAŁAM!

Chwilę po kurierze przyszła moje mama z pierwszym odcinkiem "Dekoracja ciast" z serii DeAgostini dla mnie! Śliczna gazetka. Oczywiście z każdym numerem magazyn będzie coraz droższy ( Ten numer kosztował 4,90, następny 9,90, a każdy kolejny 14,90) Ale może na  3 pierwsze się skusimy.

5 komentarzy:

  1. szkoda, że spodnie nie pasują bo jak je zobaczyłam w sklepie to od razu skojarzyły mi się z Tobą :) sznurek :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trroooche za małe, ale chodzić pewnie będę! : )))
      BUZIAKI:*

      Usuń
  2. dawno tu do Ciebie nie zaglądałam, ale już nadrobiłam zaległe wpisy :) jeju aż mi się przypomniały nasze przesiadywania na gzylowym strychu :* sznu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Marsik, żyjesz?:( Kiedy nowe wpisy?

    OdpowiedzUsuń