Rozmowy nie znały końca - spotkalysmy sie o 19, czo poszla o 3.00 z amelką skonczlysmy gadać o ósmej rano. Ogolnie 'uskutecznianie plotek' wychodzi nam wysmienicie bo obie nie mamy umiaru. No ale niestety muszę się przyznać, ja usnęłam pierwsza! Oby częściej!: )
Teraz siedzę i nie mogę się zebrać , zeby się uczyc do piatkowego egzaminu. Na tą pierwotną stracilam juz tyle czasu i sił, że chcialabym troszkę odpoczynku. Ale nie ma tak dobrze. Wszytsko sie wydluza. Dziś np. dowiedzialam się, ze egzamin z tej soboty jest przeniesiony na następny czwartek. Oj już naprawdę, wolałabym miec to za sobą, myslę, ze ta kobieta raczej będzie nas przepuszczac, więc nie ma co rozwlekać tego w nieskonczonosc. Przynajmniej jest coraz cieplej. Naprawdę. Powietrze jest takie przyjemne, dziś nawet nie przeszkadzało mi to, że autobus spóźnił mi się 15 minut. Przyszlo to przewiośnie - które wcale się nie śpieszyło, i mam nadzieję, ze wsztsko będzie juz lepiej. Bo ta jesien i dluga zima przyniosły wbrew pozorom duuużo smutków. Cholernie dużo smutków i rozczarowań. Więc niech tylko skonczy się ta sesja , a ja spróbuję się przebudzic w nowej wiosennej rzeczywisości. Tej takiej wiosennej -czyli krótko-rękawkowej, kwiecistej i zakochanej.
Jak mnie brakuje takich plotek :) Teraz, jak mieszkam Na Krańcu Świata, to już w ogóle z nikim nie będę mogła się spotkać :P
OdpowiedzUsuńZima już się skończyła, możesz wyrzucić smutki i rozczarowania w kąt :)
Mnie się dzisiaj straszliwie nic nie chce, a do pracy na 13 :<
dzieki ze ucielas mi nogi ;p;*, ale nie wiem i tak co ci sie podoba w tym zdjeciu ;o. a fakt faktem twarze nam sie nie zamykają. 1:0 dla mnie :D amel
OdpowiedzUsuń