sobota, 19 grudnia 2009
"marcysia, ale to nie ma sensu, on przecież nie żyje"
siedzę u Basi, Basia się kąpie no to ja wstawię notatkę -myślę.
Dostałyśmy od mamy B. Varnę ;-) i popijajac siedzimy. Tak poporstu miło spędzamy czas. Kanapki z Szynką i serem, orzeszki banany i te sprawy. Mandarynek zjeść nie mogłam. Mam uczulenie. ostatni weekend przechodziłam w maści na twarzy bo mi plamy powychodziły, no i moja przygoda z mandarynkami się skonczyla.
No bo ileż mozna było się nie widziec? Na dworze zimno jak cholera ( tak na oko minus milion) , dlatego cykniętych fotek bylo tylko kilka. Z samego rana po przebudzeniu obejrzana u mnie "Thelma i Louise" a teraz , teraz to się jeszcze zobaczy;))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne zdjęcia ;)) Ta kurtałka(?) jest genialna ! :)
OdpowiedzUsuńNie kurtka tylko kamielka - cudna!
OdpowiedzUsuńdawno nie widziałam czegoś tak cudnego, jak ta kamizelka! wyglądasz rewelacyjnie :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńidealny look :) o jak ja lubię tak spędzać czas z moją koleżanką żyć chwilą i nie martwić się co dalej
OdpowiedzUsuńgryzoń : tak, to kamizelka, a wręcz kamizela -jest olbrzymia;)
OdpowiedzUsuńmardou_fox : dziękuje, i pozdrawiam również
piękne te kwiaty! takie kolorowe :).
OdpowiedzUsuńKochana moja, jesli nie jest to mega tajemnicą, zdradz prosze w jakich lubelskich secondhandach wyszukujesz takie perelki:) ja chyba nie mam szczescia...
OdpowiedzUsuńwszystkiego najpiekniejszego z okazji Świat i Nowego Roku:*
eM
eM : na wstępie - nie wiem czy Cie znam? ;) alee.. w tej notce akurat nic z lubelskich sh-ow nie mam, ale tak ogólnie - no to nie mogę sprecyzować w ktorym znajduje, szukam tu i owdzie i od czasu do czasu cos mi się trafia;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
=O !
OdpowiedzUsuńkwiatowe cudo!