Jutro po zajęciach, pakujemy się w samochód i wracamy do domów na weekend. Już się nie mogę doczekać. ; D Jakoś tak potrzebuję odpoczynku. Szkoda tylko , że w piątek będę miała egzamin na prawko. Drugie podejscie. Boję się, bo przy ostatnim podejściu byłam prawie pewna , że zdam. W samochodzie czułam się naprawdę pewnie i wydawało mi się, że nie będzie żadnych problemów. A teraz? Teraz jakoś mój optymizm zniknął. Mniej się stresuje, ale jakoś tak wydaje mi się , że nie ma szans, żebym zdała.
Ojj.. nie o tym. Kończę, bo muszę wziąć się za łacinę.
xoxo
m.
Zawsze jak się pewnie czuję to kupa wychodzi z tego, a ja trochę stresu jest to kończy się wszystko dobrze!
OdpowiedzUsuńTak więc trzymam kciuki za prawko.
To mówiłam ja,
wróżka Malina.