"Panuje przeświadczenie, że wszystko co sobie wymarzono i o co walczono w latach sześćdziesiątych, ogólnie rzecz biorąc, nie spełniło się w kolejnej dekadzie. Ale skąd wiadomo, że jeszcze się nie spełni? Kto mówi, że coś jest nie tak z ludźmi. którzy żyli poza systemem? Uważam, że świat powinien być bezpiecznym miejscem dla ludzi żyjących na marginesie. Jedną z zasadniczych cech społeczeństwa powinno być umożliwienie ludziom takiego życia. Najgorsze w krajach nazywających się komunistycznymi jest to, że nie pozwala się tam istnieć wyrzutkom czy ludziom marginesu. Sądzę, że zawsze powinny istnieć takie czy inne mechanizmy, które pozwalają by grupa ludzi mogła usiąść sobie na chodniku. Dawniej nikomu nie przeszkadzało to, że niektórzy chcą żyć inaczej. Myślę, że powinniśmy dopuszczać istnienie nie tylko marginalnych ludzi i stanów świadomości, lecz także tego, co niezwykłe i wykolejone. Całym sercem popieram dewiantów. Oczywiście nie uważam, że każdy powinien być dewiantem - większość ludzi musi sobie rzecz jasna wybrać jakiś głównonurtowy sposób życia. Ale może zamiast stawać się coraz bardziej zbiurokratyzowani, zestandaryzowani, opresywni i autorytarni, powinniśmy zapewnić swobodę coraz większej liczbie ludzi?"
Susan Sontag "Myśl to forma odczuwania" /
fragment rozmowy Susan Sontag z Jonathanem Cottem z 1978 roku
fragment rozmowy Susan Sontag z Jonathanem Cottem z 1978 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz